2008

Wrzesień

RAZ DWA TRZY - 2008-09-06
ODLEGŁOŚĆ - 2008-09-06
FULL - 2008-09-06
aniolek dla Julci9 - 2008-09-06
KIERUNEK TAKi - 2008-09-08
BICIE SERCA - 2008-09-08
SOBĄ BYĆ - 2008-09-08
PO DRODZE - 2008-09-08
BARWY - 2008-09-08
ZAPROSZENIE DO SNU - 2008-09-12
ENTRY - 2008-09-14
NAJLEPSZE ŻYCZENIA - 2008-09-14
SAM(e)(ś)WIADOMOŚCI - 2008-09-14
CZY TO JEST ŻYCIE CZY TO JEST PISANIE - 2008-09-14
PRZEJAWY - 2008-09-14
CHLEB NASZ POWSZEDNI - 2008-09-14
21-szy - 2008-09-16
III - 2008-09-20
... - 2008-09-20
NA TE SŁOWA - 2008-09-20
CENTRE - 2008-09-20
PODARUNEK - 2008-09-25
POD MOIM SŁOŃCEM - 2008-09-25
ODDANIE - 2008-09-25
WESTCHNĘŁAM SOBIE - 2008-09-25

2008-09-25 - WESTCHNĘŁAM SOBIE

Jak to dobrze , że deszcz spadł
obmył mnie ze wszystkich szat
ciepłym westchnieniem przy boku stałam
utknąwszy wzrokiem rozmarzałam
o niczym właściwie
z lekkością poddana
uśmiechem na ustach opowiedziałam

jak dobrze nam ze sobą JEST
jak to cudownie toczy się
aż brak mi słów
na używanie tego znaku
początku z końcem

zatem już wiem jak to się stało
kiedy pozwalam sobie
to tu , to tam
na świętowanie.