2008

Wrzesień

RAZ DWA TRZY - 2008-09-06
ODLEGŁOŚĆ - 2008-09-06
FULL - 2008-09-06
aniolek dla Julci9 - 2008-09-06
KIERUNEK TAKi - 2008-09-08
BICIE SERCA - 2008-09-08
SOBĄ BYĆ - 2008-09-08
PO DRODZE - 2008-09-08
BARWY - 2008-09-08
ZAPROSZENIE DO SNU - 2008-09-12
ENTRY - 2008-09-14
NAJLEPSZE ŻYCZENIA - 2008-09-14
SAM(e)(ś)WIADOMOŚCI - 2008-09-14
CZY TO JEST ŻYCIE CZY TO JEST PISANIE - 2008-09-14
PRZEJAWY - 2008-09-14
CHLEB NASZ POWSZEDNI - 2008-09-14
21-szy - 2008-09-16
III - 2008-09-20
... - 2008-09-20
NA TE SŁOWA - 2008-09-20
CENTRE - 2008-09-20
PODARUNEK - 2008-09-25
POD MOIM SŁOŃCEM - 2008-09-25
ODDANIE - 2008-09-25
WESTCHNĘŁAM SOBIE - 2008-09-25

2008-09-20 - NA TE SŁOWA

Z wyrazami i słowami tak to już bywa
że ukazywać pragną się przy największych
kpinach.
Tyle taktu z wyrazami począć mogą mimozami
i rytmami przy okazji się wypinać.
Słowa całe, obolałe, nie do końca powiedziane.
Napisane lub wysłane wskroś.
Na ten gość powitać mogą coś.
Są czasami w całkiem niezłej krasie.

Jednak słowa wielkie i malutkie
słodkie piękne i słociutkie
niczym są wobec odczuć twej purpury.