Miast mówić pisać się zachciewa miast pisać krążyć wokół nieba. Co za historie rozpowiadają żadnej ukrócić nie spodziewają. Po cóż wstępować i stnieć jak w hipnozie? To takie przecież proste - BYĆ zachwycie ty mój. Bez skromności bez iluzji bez najemców, ortodoksów. W ulubionej szacie stąpać, płynąć i ulecieć raz od czasu do zacisza taktu życia sal chwilach, które nad zatoką bałamucą siebie sam. Radości, błogości, przytulanki ...