2008-09-06 - RAZ DWA TRZY
Miast mówić pisać się zachciewa
miast pisać krążyć wokół nieba.
Co za historie rozpowiadają
żadnej ukrócić nie spodziewają.
Po cóż wstępować i stnieć jak w hipnozie?
To takie przecież proste - BYĆ
zachwycie ty mój.
Bez skromności
bez iluzji
bez najemców, ortodoksów.
W ulubionej szacie stąpać, płynąć
i ulecieć raz od czasu
do zacisza
taktu życia sal
chwilach, które nad zatoką bałamucą
siebie sam.
Radości, błogości, przytulanki ...