Pozwalam ci płakać ile tylko zechcesz . Pozwalam na wszystko kim jesteś . Pozwalam kochanie na to wzlatywanie . Pozwalam całkiem smaczne obcowanie . W powietrzu na skale za górą za lasem w promieniu złocistym kłaniam ci się w pasie . Po stokroć dziękczynnie i nazwać już nie muszę bo rozpływam z czasem . Nutą wzruszeń .Wrażeń nutą . Blusem .